|

Rozwijaj kreatywność dzieci budując makietę miasta: inspiracje, pomysły, techniki, materiały.

Dzieci czują miasto jak zbiór atrakcyjnych budynków. Warto z nimi rozmawiać strukturze i funkcjach, które są niezbędne dla zrównoważonego rozwoju miasta. Dlatego pozwalam sobie na zamieszczenie w tym wpisie kilku zdań na temat współczesnych tendencji w projektowaniu urbanistycznym.

Pojęcie tkanka miejska (tissu urbain) wprowadził do teorii urbanistycznej francuski filozof Henri Lefebvre , który użył go w roku 1968 w swojej książce Le droit à la vill (Prawo do miasta).

Tradycyjna tkanka w formie znanej z XIX- i wczesno-XX-wiecznych dzielnic miast jest równomierną, gęstą i zwartą zabudową blokową uregulowaną przez sieć ulic, placów i dziedzińców. Powtarzalność tkanki miejskiej jest pochodną jej podzielenia na bardzo zbliżone w wymiarach parcele.

W latach 50, w imię postępu, wiele centrów miast przebudowano, znacznie ingerując w istniejącą tkankę, a często ją także bezpowrotnie degradując. Modernistyczne podejście do planowania przestrzeni miejskiej wprowadziło zasadę oddzielania funkcji. W ten sposób powstały martwe w ciągu dnia osiedla-sypialnie, i puste w nocy strefy usługowe i przemysłowe. Ten stan pociągnął za sobą zjawisko “rozlewania się miast” czyli przenoszenie się mieszkańców z centrum na obrzeża.

Wizje modernistów, chociaż miały ułatwić ludziom życie, nie zdały egzaminu. W reakcji na te zjawiska, od  lat 70 XX wieku zaczął rozwijać się ruch nazwany Nowym Urbanizmem -reprezentowany m.in. przez luksemburskiego architekta Leona Kriera. Główny postulatem tego ruchu jest to powrót do odrzuconej przez modernizm klasycznej konstrukcji europejskiego miasta z centralnym placem i kwartałową zabudową z zachowaniem pierzei. Taki układ urbanistyczny zapewni przemieszanie funkcji- łączenie obiektów mieszkalnych, usługowych, biurowych i rekreacyjnych, Chodzi o to, żeby w najbliższym sąsiedztwie miejsca zamieszkania możną było się uczyć pracować, robić zakupy, spędzać czas wolny. Marginalizacja komunikacji samochodowej, wprowadzenie stref uspokojonego ruchu, rozwinięta infrastruktura dla pieszych i rowerzystów, tania lub bezpłatna komunikacja zbiorowa, duża ilość zieleni, zadbane przestrzenie publiczne

Makieta miasta to znakomity temat na warsztaty. Możemy zapoznać uczestników z tendencjami w przemyślanym rozwoju miast -wzbogacić słownik młodych projektantów i zapoznć ich z technikami modelarskimi.

Przed przystąpieniem do budowy makiety omawiamy kilka ważnych określeń:

  • tkanka miejska
  • budynki publiczne
  • budynki mieszkalne wielorodzinne
  • budynki mieszkalne jednorodzinne
  • budynki historyczne
  • zawody niezbędne do funkcjonowania miasta (ten temat omówiony w innym wpisie)
  • skala makiety

Projekty makiet dzielą grupę na zwolenników makiety wspólnej i makiet indywidualnych. Ten wpis dotyczy makiet budowanych przez grupę, a tutaj poruszam temat makiet indywidualnych.

W naszym sklepiku znajdziecie możliwość zakupu “klocków z panki modelarskiej” oraz kolorowych arkuszy folii sprawdzającej się jako materiał na szklane dachy, windy na zewnątrz wieżowców itp. a w tekście linki do zastosowanych materiałów.

    Warsztaty tworzenia makiety miasta z dziećmi

    Z okazji 750 rocznicy lokacji Krakowa, poprowadziłam warsztaty z ośmiolatkami i tak powstała makieta obrazująca tradycyjną tkankę miejską otoczoną murami obronnymi z czasów Kazimierza wielkiego z 7 bramami i 47 basztami.

    Ta praca nad makietą odbiegała od programu jaki zwykle stosuję przy tym temacie.
    Głównie koncentrowaliśmy się na zrozumieniu usytuowania budynków z dachami spadzistymi w pierzei ulicy lub placu oraz nad zasadą sytuowania kościołów częścią z ołtarzem na wschód, wielkością Rynku Głównego, lokalizacją i nazwami bram i baszt w murach obronnych.

    Myślę, że budowa takiej “historycznej” makiety była dla dzieci trudna, ale wytrzymali “reżim” narzucony przez plan miasta dzięki zbieraniu informacji o części średniowiecznej Krakowa na
    niedzielnych wyprawach z rodzicami oraz zwiedzeniu muzeum historycznego pod Rynkiem. Porównując tę pracę do innych, w których dzieci tworzą wymarzone miasta, muszę stwierdzić, że więcej radości i kreatywności wywołują te drugie.

    W wyniku tego doświadczenia w innych makietach staram się, aby chociaż mała część miasta marzeń była zbudowana z tkanki tradycyjnej. To daje różnorodność całej makiety, a jednocześnie uczy dyscypliny małych urbanistów. Zawsze planujemy rynek z kilkoma ulicami obudowanymi kamieniczkami, katedrę i zamek, czyli jądro, a wokół niego szaleją kolejki linowe, baseny na dachach, szklane windy w wieżowcach, roller coaster’y, wulkany, tunele, estakady, lotniska o bardzo krótkich pasach startowych, skocznie narciarskie, statki wycieczkowe, żaglówki, samochody, zabudowane mosty itp.

    Makieta miasta Krakowa zbudowana przez grupę 9-cio latków

    Najpierw wycięliśmy kształt rzeki z mapy, kawałki terenu zostały naklejone na tekturę i tektura odcięta po formie. Kawałki terenu już na tekturze ułożyliśmy na płycie pilśniowej, żeby narysować linie brzegowe rzeki. Potem na obszar rzeki (z małym naddatkiem) nakleiliśmy niebieski staniol klejem wikolem, a potem kawałki terenu. W ten sposób nasza rzeka płynie wśród podwyższonych brzegów.

    Poniżej kilka przykładów makiet z komentarzem dotyczącym rozwiązań materiałowych. Skala naszych makiet to 1:1000. 1 mm na makiecie = 1 m w rzeczywistości.
    Skala dla dzieci w wieku 7-9 lat często jedna z trudniejszych rzeczy do zrozumienia.

    Rzeźba terenu
    Ukształtowanie terenu z warstw tektury naklejamy na płytę pilśniową co daje pewność, że podkład się nie zdeformuje po naklejeniu wielu warstw tektury i bibuły. Naklejana bibuła rozcieńczonym klejem wikolem pozwoliła na uzyskanie wyjątkowo plastycznego efektu.

    Woda
    Rzeki i jeziora malowane farbą jak na makiecie po lewej, lub oklejane staniolem (trochę pomiętym).

    Posadzka w Rynku
    Posadzki Rynków wycięte z reklamy płytek łazienkowych. Można też narysować projekt posadzki i przy pomocy kredek lub pisaków wydobyć wzory. Ważne by wielkość rynku dobrać do wielkości makiety. Rynek krakowski o boku 200 m w skali 1:1000 musiałby być kwadratem o boku 20 cm.Przestawione makiety są o wymiarach 50 x 70 cm. Trzeba więc wybrać rynek odpowiedniej wielkości.

    Budynki
    Przygotowałam budynki z pianki modelarskiej. Pocięłam paski z pianki grubości 10 mm, potem, krótkie na 2, 3 cm “klocki” i nożem introligatorskim wycięłam skosy dachu.

    Na makietę wielkości 70/50 cm potrzeba minimum 200 budynków. Katedra powstała ze sklejenia dwóch klocków i przycięcia dachu oraz dodania dwóch wież po bokach. Zamek obronny składa się z 4 wież i 4 budynków między wieżami, całość zamyka dziedziniec wewnętrzny. Zabytkowe kamieniczki można wykorzystać do stworzenia tradycyjnej tkani miasta. Kolor dachu uzyskujemy poprzez oklejenie kolorowym papierem lub malowanie. Dla cierpliwych jest też opcja wrysowania okien i bram wodoodpornym cienkopisem – pamiętając o skali 1mm na makiecie =1m w rzeczywistości.

    Nowoczesne budynki z płaskimi dachami to też “klocki” z pianki modelarskiej. Tutaj dachy nie wymagają przycinania, ale możemy na nich zamontować np panele fotowoltaiczne, basen lub zieleń. Klocki z pianki modelarskiej o grubości 3mm – nadają się do zbudowania budynków tarasowych. 3 mm to będzie odpowiednia wielkość dla jednej kondygnacji w naszej skali 1:100.

    Zieleń
    Drzewa powstały z pociętej na małe nieregularne kształty gąbki gospodarczej. Te które miały zmienić kolor z blado-żółtego zostały wrzucone do worka z gęstą zieloną farbą plakatową. Kilka wstrząsów i zieleń gotowa. Wymagała jeszcze wysypania na papier i wysuszenia. Ręce zielone, ale plakatowa farba jest łatwa do zmycia.

    Malowanie zamiast oklejania
    Na tych makietach teren został pomalowany, co pozwoliło na skończenie podkładu w krótszym czasie, a efekt? Sami oceńcie co lepiej się prezentuje. Dachy domów też zostały pomalowane. Znowu skróciło to czas pracy, ale nie było łatwe. Wiele domów miało nie tylko dachy pomalowane, ale i elewacje, na których brudne paluszki zostawiały czerwone ślady.

    Samochody
    Pojawiły się samochody wykonane z kawałków kolorowego staniolu składanego cierpliwie z formatu 2x2cm na 3x5mm.

    Materiały z recyklingu
    Wykorzystywaliśmy drobne elementy z domowych remanentów, które zmieniły funkcje. W makiecie po prawej u góry widać elementy ze zdemontowanego komputera, które zamieniły się w elektrownię i fabrykę rowerów, a połowa orzecha kokosowego (po prawej na dole)została wulkanem. To pomysł jednej z uczennic po wakacyjnym pobycie w Neapolu.

    Chodniki, podniesione mosty
    Autorzy makiety po lewej u góry byli bardzo cierpliwi. Powstały nie tylko drogi. ale również chodniki naklejane z foli samoprzylepnej, ale najpierw pracowicie z tej folii wycinane. Ta makieta przyniosła przełom w projektowaniu mostów. Zamiast płaskiej tekturki zastosowano tekturkę zagiętą w miejscu pochylni wjazdu na most i tak samo przy zjeździe. Rzeki zyskały na ważności i pojawiła się gigantyczna ryba.

    Obiekty użyteczności publicznej
    Na makiecie po lewej u góry, możecie odnaleźć kryte boisko do piłki nożnej, duży basen pływacki, szpital z lądowiskiem na dachu, cyrkowy namiot, wielką budowlę na wodach jeziora, która miała spełniać rolę Muzeum Sztuki. Jak widać tendencje modernistyczne do ustawiania pojedynczych budynków w wolnej przestrzeni jest mocno zakodowana wśród młodych projektantów. Budowa makiety to dobra okazja, aby przybliżać im temat Nowego Urbanizmu, bo to oni będą te tendencje wprowadzać do naszych miast.

    Na zakończenie muszę przyznać, że prowadzenie warsztatów dla grupy budującej wspólnie jedno miasto jest dużo łatwiejsze niż kilkanaście makiet indywidualnych, zwłaszcza, jeżeli te makiety mają być połączone.

    Warto dzieci zapytać jakie są zawody ich rodziców i uświadomić jakie inne zawody są konieczne. Szczegółowość tej rozmowy zależeć będzie od wieku modelarzy.

    Podobne wpisy

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *